Obraz Adama Styki, przedstawiający zamordowanie
11 Sióstr Nazaretanek
przez Niemców w Nowogródku, 1 sierpnia 1943.
"Ofiara przyjęta : w dwudziestą piątą rocznicę śmierci Sióstr w Nowogródku" - ks. Aleksander Zienkiewicz (wyd.1968)
Strona 15 (fragment)
Obraz na ścianie u Sióstr Nazaretanek we Wrocławiu (zdjęcie wykonane 16 czerwca 2011r.)
Terror okupacyjny, po zajęciu tych ziem przez Niemców, rozpoczął się eksterminacją Żydów, po czym nastąpiła fala aresztowań ludności polskiej, a po niej zbiorowa egzekucja sześćdziesięciu osób, w tym dwu kapłanów. Podobna sytuacja powtórzyła się 18.07.1943r., kiedy to aresztowano ponad 120 osób z zamiarem rozstrzelania. Wówczas to siostry nazaretanki wspólnie podejmują decyzję ofiarowania swego życia za uwięzionych członków rodzin. Wobec kapelana i rektora Fary ks. Aleksandra Zienkiewicza, wypowiada ją w imieniu wszystkich, S. M. Stella, pełniąca wtedy obowiązki przełożonej: "Mój Boże, jeśli potrzebna jest ofiara z życia, niech raczej nas rozstrzelają, aniżeli tych, którzy mają rodziny - modlimy się nawet o to". Na planie ludzkich działań następuje zmiana. Uwięzieni zostają wywiezieni na roboty do Rzeszy, a kilku zwolniono. Wobec zagrożenia życia jedynego w okolicy kapłana ks. Aleksandra Zienkiewicza siostry ponawiają gotowość ofiary: "Ks. Kapelan jest bardziej potrzebny ludziom niż my, toteż modlimy się teraz o to, aby Bóg raczej nas zabrał niż Księdza, jeśli jest potrzebna dalsza ofiara".
Bóg ofiarę przyjął. 31 lipca wieczorem siostry otrzymały wezwanie na komisariat. Po wieczornym nabożeństwie 11 sióstr stawiło się na wezwanie. Dwunasta siostra - Małgorzata Banaś (której proces beatyfikacyjny rozpoczął się w 2003 r.) nie wróciła jeszcze z pracy w szpitalu. Jeszcze tego samego wieczoru Niemcy wywieźli siostry za miasto, szukając miejsca na egzekucję. Nie znaleźli, więc wrócili na komisariat i zamknęli siostry w piwnicach. Następnego dnia, w niedzielę 1 sierpnia 1943 roku około godziny 5.00 rano ponownie wywieźli siostry około 5 km. od miasta. Tam w lesie rozstrzelali 11 sióstr nazaretanek.
Były to:
S. Imelda - Jadwiga Żak, lat 51, z Oświęcimia;
S. Rajmunda - Anna Kukołowicz, Lat 51, z Wileńszczyzny;
S. Daniela - Eleonora Jóźwik, lat 48, z Podlasia;
S. Kanuta - Józefa Chrobot, lat 47, z ziemi Wieluńskiej;
S. Sergia - Julia Rapiej, lat 43, z okolic Grodna
S. Gwidona - Helena Cierpka, , lat 43, z Poznańskiego;
S. Felicyta - Paulina Borowik, lat 37, z Podlasia;
S. Heliodora - Leokadia Matuszewska, lat 37, z Pomorza;
S. Kanizja - Eugenia Mackiewicz, lat 39, z Suwałk
S. Boromea - Weronika Narmontowicz, lat 27, z okolic Grodna
To oni stali się głosicielami wiary w skuteczność pośrednictwa sióstr u Boga.
S. M. Stella i 10 Towarzyszek ofiarą z życia heroicznie spełniły nazaretański charyzmat służby rodzinie.
Modlitwa za przyczyną Sióstr Męczenniczek z Nowogródka
Boże, nasz Ojcze, Twój Syn, Jezus, powiedział, że nie ma większej miłości niż oddać życie za drugiego człowieka. Siostra Stella i jej współsiostry dobrowolnie wybrały śmierć, by ratować braci. Ty przyjąłeś ich ofiarę. Przez wstawiennictwo Błogosławionych Sióstr usłysz nasze prośby, które zanosimy do Ciebie w imię Jezusa, naszego Pana. Amen